|
Różanecznik w parku miejskim |
|
Kwietnik w parku miejskim |
|
Kwietnik przy u. Wybickiego |
|
Zieleniec przed Teatrem Miejskim |
|
Fragment dekoracyjny parku miejskiego |
|
Widok z parku miejskiego |
|
Plantacja wzdłuż Trynki |
|
Widok z parku miejskiego |
|
Wejście do ogrodnictwa Miejskiego |
|
Fragment Ogrodu Botanicznego |
|
Widok z parku miejskiego |
|
Aleja J. Hallera |
|
Pomnik przed pomnikiem Moniuszki |
|
Ruiny teatru polskiego w Grudziądzu - spalony |
Z przeszłości Towarzystwa Upiększania Miasta
Grudziądza (1862-1937)
Z kronik i doniesień prasowych -szczególnie „Gazet ulotnych „ o Towarzystwie
Upiększania Miasta w Grudziądzu, wnioskować można, że właściwie to zrzeszenie,
propagujące wśród mieszczan grudziądzkich bez przerwy przez 75 lat dbałość o
zewnętrzny wygląd miasta – wywodzi swe istnienie z okresu 1840-48 roku
Cenne uwagi i informacje dowodzą, iż znacznie wcześniej niż to miało
miejsce w Grudziądzu – już w pierwszej połowie XVIII wieku istniały na Pomorzu
i w Wielkopolsce Towarzystwa Upiększania Miast, wobec czego jubileuszowe
obchody grudziądzkiego Towarzystwa Upiększania Miasta, urządzane w roku 1937 z
racji 75 rocznicy jego istnienia, nie dają jeszcze temu pożytecznemu zrzeszeniu
uprawnień patronowania wiekiem wszystkim towarzystwom o podobnej nazwie i
pokrewnym programie pracy. Istotnie nie można z dokładnością wykluczająca
polemikę wykazać datę założenia Towarzystwa Upiększania Miasta
Grudziądza.Dzieje Towarzystwa streszczone w protokołach wiążą się wprawdzie z
dniem 10 maja 1862 roku, lecz przebieg zebrania, przygotowanego i zwołanego
przez prowizoryczny komitet przekonuje, iż przed tym terminem istnieć musiała o
nieznanej nazwie sekcja lub komisja, zbliżona kierunkiem działania do
Towarzystwa Upiększania Miasta Grudziądza.
Ponieważ 10 maja 1862 roku
przyjęto w Grudziądzu nowy statut, zatwierdzony następnego dnia decyzją
drugiego zebrania obywatelskiego, przeto z braku innych wiadomości
potwierdzonych dowodami, - przyjmujemy dzień 10 maja 1862 r. za termin najbardziej
związany z rokrocznym jubileuszowym Towarzystwa.
Pisząc o pierwszych poczynaniach
Towarzystwa przypuszczam, że ówczesne wiązadła statutowe grudziądzkiego
Towarzystwa wzorowały się na statucie bydgoskiego, Towarzystwa. Upiększania
Miasta, uchodzącego wówczas na ziemiach byłego. zaboru pruskiego za najlepiej
zorganizowane zrzeszenie. Bydgoskie Towarzystwo Upiększania Miasta powołane do
życia w roku 1833 uchodzić może za najstarsze w Polsce, szkoda tylko, że wzory
dawniejszej działalności przyprószone zostały w okresie Niepodległości.
Od początku istnienia Towarzystwa Upiększania
Miasta Grudziądza patronowały temu zrzeszeniu powtarzane na zebraniach i
umiejętnie w prasie wznawiane hasła:
Upiększania Góry Zamkowej, otoczenia opieką rezerwatu przyrody lasu
garnizonowego, położonego na wzgórzach
, między Grudziądzem a cytadelą,
Mestwina, jak tez uporządkowanie stromych zboczy nadwiślańskich, na których
osiadłe przez mnogie wieki spichrze-najwspanialszą rzeźbą udostojniły miasto.
W pierwszym
ćwierćwieczu Towarzystwa wydano ogółem 2.113 Talarów i 11.200 marek,
przeznaczając różne dotacje na opłacenie ogrodnika, stróża i robotników
zatrudnionych przy zakładaniu dróg spacerowych, kupno ławek, tablic
ostrzegawczych, budowanie ogrodzeń i obsadzanie drzewami oraz krzewami.
Były to czasy, gdy dozorca parkowy zadowalał się miesięcznym
wynagrodzeniem w wysokości 2 talarów i 20 srebrników.
W następnym
ćwierćwieczu wydatkowano ogółem 63.962 marek, łożąc różne kwoty na
przyozdabianie Strzemięcina, Góry Zamkowej i lasu miejskiego ( obecnie parku)
Czytamy w
sprawozdaniach, że na koszt Towarzystwa zakładano drogi, odnowiono na
Strzemięcinie werandę, z której rozkoszowano się widokiem Wisły; że sprawiono
wielką ilość ozdobnych, przeznaczonych na upiększenie brzegów Trynki, połączono
ruiny zamczyska krzyżackiego Góry Zamkowej dobudową mostku kamiennego,
zadecydowano
o zadrzewieniu terenu przed Wiezieniem Karnym, wybudowano schody dla
zboczy Góry Zamkowej, zapoczątkowano budowę studni u podnóży wieży „Klimek „
Dnia 18 grudnia 1875
r. powzięto jednogłośnie uchwałę poczynienia starań o nabycie przez władze
miasta Góry Zamkowej. Ta uchwała zatwierdzona decyzją ówczesnych gospodarzy
Grudziądza sprawiła, że Góra Zamkowa przeszła na własność miasta.
Gdy zabiegi o posiadanie własnego
domu i ogrodu dla potrzeb Towarzystwa uwieńczone zostały przy pomocy Zarządu
Miasta kupnem obszernej realności na Górze Zamkowej – wówczas (1887)
Towarzystwo mając własną siedzibę, łożyło każdego roku znaczne sumy na
przerobienie wnętrza ubikacji, ustawienie ogrodzenia, urządzenie werandy,
piwnic, wodotrysku, schodów, latarni i.t.p.
W trzecim ćwierćwieczu
Towarzystwa rozchodowano do 1920 roku łącznie 46 000 marek, zużytych na
obramowanie trawników w parku i na ulicach miasta żelaznymi ogrodzeniami,
wysadzenie tysięcy drzew i krzewów, tarasowanie zboczy od ul.Podgórnej;
nabyto meble ogrodowe dla Strzemięcina i „Leśniczówki „ parku miejskiego,
wyposażono częściowo park miejski w wodociągi, opłacono stróżów, wytyczono i
ulepszono drogi spacerowe, współpracowano również (1905-1906) przy zakładaniu
dawniejszego ogrodu botanicznego.
Mury podtrzymujące spady Góry
Zamkowej od strony Wisły i ulicy Podgórnej, schody, ławki i stoły kamienne,
żelazne ogrodzenia trawników i pomnik na Górze Zamkowej są spuścizną,
potwierdzająca pomoc Towarzystwa Upiększania Miasta w pomnożeniu pożytecznych
dla miasta urządzeń.
Wskazać należy, że 23 lutego 1865 r.
uchwalono, by zwrócić się do władz miejskich Grudziądza z propozycją
uporządkowania lasu miejskiego, przerobionego później na ogród publiczny.
Osobna komisja parkowa wybrana z grona członków zarządu otrzymała 15 marca 1866
r. z kasy Towarzystwa dwieście talarów, przeznaczonych na rozpoczęcie prac
parkowych.
Istnieją dowody
potwierdzające wymianę pism Towarzystwa z Ministerstwem Wojny (1875) w sprawie
uzyskania pozwolenia na wysadzenie drzew i krzewów przy Wiezieniu Karnym, a i
pierwszy ogrodnik miejski przyjęty 14 maja 1902 roku opłacony był w połowie
przez Zarząd Miasta i Towarzystwo.
Są w zapisach Towarzystwa zdania
ówczesnego burmistrza p. Kuhnasta , przemawiającego na zebraniu zarządu (
7.5.1897) za rozszerzeniem ulicy Kościelnej kosztem terenu parafii św.
Mikołaja, jak też, że wykonanie tak. zwanych. schodów ratuszowych w stronę
Wisły było tematem kilku zebrań zarządu Towarzystwa, które 14 lipca 1909 roku
przeznaczyło na budowę tych schodów pierwszą ratę w wysokości 1.100 marek.
Dnia 11 maja 1912 roku obchodzono
świątecznie 50 rocznice istnienia Towarzystwa, natomiast ostatnie zebranie
zarządu odbyło się 3 lipca 1920 roku.
Od 1862 – 1920 roku posiadało
Towarzystwo dziesięciu prezesów, z których radca miejski p. Spahnke przez 11
lat z rzędu kierował Towarzystwem.
Układany w czasie wojny światowej
program prac Towarzystwa, wykazuje wprawdzie żywotność zrzeszenia, to jednak
zanika już inicjatywa. W sprawozdaniach Towarzystwa uwidacznia się nastrój
wyczekiwania rozstrzygnięć, a członkowie debatując nad formą uczczenia zmarłego
prezesa p. radcy Spahnkego, - ciągle wznawiają sprawę postawienia mu pomnika na
terenie parku miejskiego.
Wojną usprawiedliwiony brak
nadzoru był przyczyną, że uległ zniszczeniu dobrze założony przy parku miejskim
ogród botaniczny: park i Góra Zamkowa pozostały z wieloma śladami spustoszeń,
zdziesiątkowano siekierą wartościowy drzewostan zboczy nadwiślańskich, znikła
również wielka część ławek, tablic, ogrodzeń i. t. p. urządzeń, na które przez
dziesiątki lat wydawano znaczne sumy.
Dziejowej
sprawiedliwości sztandary Polski Niepodległej przejmuje Towarzystwo w
powątpiewaniu, czy nowi polscy włodarze miasta udzielą aprobatę na ustawienie
pomnika zmarłemu prezesowi.
Wzdłuż krawężników
zboczy spichrzowych osadzona droga spacerowa nazywaną była „drogą Spahnkrego”,
- realizacja budowy pomnika nie doszła do skutku.
Pierwsze miesiące
Niepodległości nastręczały zbyt wiele prac, pomnożonych w entuzjazmie
sprostowania wymogom chwili.
W tym okresie nie myślano o
Towarzystwie Upiększania Miasta, a pozostały z czasów wojny zarząd Towarzystwa
kontentuje się wyczekiwaniem. Ta –wydaje się –znakiem czasu dyktowana przerwa
nie trwała długo, gdyż dnia 13 lipca 1922 roku wznawiają zebrani w Sali Rady
Miejskiej obywatele działalność Towarzystwa Upiększania Miasta Grudziądza,
dając mu drogowskaz ujęty polskim statutem.
Przebieg tego zebrania
sprawił, że zarząd członkowie niemieckiego Towarzystwa, przez delegowanie
swojego przedstawiciela w skład polskiego zarządu Towarzystwa – oświadczyli
gotowość współpracy.
Od tego czasu rozpoczyna się nowy
okres o szatę miasta. Obiektywnie osadzając wyniki wszystkich zamierzeń
Towarzystwa, przeprowadzonych o dokonanej reorganizacji zrzeszenia przyznać
należy, że z każdym rokiem narastały trwałe przykłady umiejętnej zaradności.
Grudziądz – ówczesna
stolica przemysłu pomorskiego –zacierając w tempie przyspieszonym ślady
zaborczości, - kraśnieje barwami tysięcy balkonów, okien i ogródków
przyozdobionych kwieciem. Przeprowadzana każdego roku przez Towarzystwo
Upiększania Miasta rejestracja ozdób kwiatowych domów i ogrodów, wprowadza
nieznane do 1920 roku powszechne przystrajanie miasta roślinnością.
Ogłaszane konkursy
premiowania ozdób kwiatowych pomnażają do tego stopnia liczbę miłośników
kwiecia, że w jubileuszowym roku istnienia T-wa witamy każdego 1504-oma
balkonami i 2.016 –oma oknami budynków mieszkalnych, przystrojonych ciżbą
kwitnących roślin. Towarzystwo propagując ukwiecenie Grudziądza, nie skąpi
funduszów na zakup dyplomów, palm i innych upominków, przeznaczonych dla tych
mieszkańców, którzy przez przystrajanie miasta kwiatami, wnoszą w mury
prastarego grodu nadwiślańskiego tak cenną w życiu atmosferę miłego nastroju.
Na potwierdzenie prawdziwości tych słów
wystarczy nadmienić, że wyróżniono nagrodami za kwiatowe dekoracje Grudziądza
ogółem 2 507 posiadaczy balkonów, okien lub ogródków. Wiążąc kolejność
rezultatów osiągniętych w tym czasie, trzeba wspomnieć o powstawaniu nowych
ogrodów spacerowych, zakładanych z inicjatywy Zarządu Miasta i Towarzystwa.
Grudziądz posiada wielkie przestrzenie
zieleni przedwojennego parku, wszakże za czasów polskiej administracji powstają
boiska sportowe, ogrody działkowe i osiedla ogródkowe dla bezrobotnych; stare
cmentarze ewang. i katolicki przerabiają na parki spacerowe lub ogród
dziecięcy, zakładają okazałe aleje wzdłuż ulicy gen. Hallera, ulice nowych
dzielnic okalają pasami trawnikowymi, na ul. Wybickiego osadzają w magnackim
ujęciu parter kwietnikowy, sąsiedztwo Trynki na długości 2 km opasują plantami, a
nieużytki przecinające ul. gen. Bema i Sobieskiego przemieniają na
najpiękniejszy w Grudziądzu ogród ozdobno -dendrologiczny
W tym czasie pomnażają drzewostan ulic,
budują brodziarnię wodną dla dzieci, zakładają oświetlenie wnętrza wieży Góry
Zamkowej, wyposażają ogrody dziecięce w wodociągi karuzele huśtawki, i.t .p;
wysadzają tysiące krzewów, urządzają w ogrodach publicznych schody i różne
ozdoby, pomnażają w parkach oświetlenia, zmieniają oblicze skupin i rabat
kwiatowych, pomniki zaborców zastępują klombami, wznoszą pomnik Żołnierza
–Zwycięzcy, odnawiają ogród teatralny, - słowem-mnożą wartości estetyczne,
podnoszące wygląd miasta.
Towarzystwo Upiększania Miasta Grudziądza uczestniczy
we wszystkich przeobrażeniach miasta, przeznaczając każdego roku wpływy kasowe
(4 000 złotych) osiągane ze składek członkowskich, dzierżawy realności
Towarzystwa i darów pieniężnych instytucji oraz obywateli miasta.
Zachęcane poparciem Zarządu Miasta-
mogło Towarzystwo sprawiać i oddać do użytku mieszkańców 125 ławek
rozmieszczonych w ogrodach publicznych, wybudować pergole dla ogrodu
dendrologicznego, dopomóc w budowie ogrodzeń, schodów i ozdób ogrodowych;
kupowano trawę do obsiewania nowych płaszczyzn, kosze na odpadki drzewa
alejowe, tablice, farby i. t. p.
Ofiarność Towarzystwa objawia się po
pożarze pierwszego, polskiego gmachu teatralnego, gdy zakupione do rozszerzenia
realności Towarzystwa dźwigary żelazne, - w wielkiej liczbie podarowane zostały
komitetowi budowy drugiej ostoi rodzimej twórczości teatralnej.
W załączeniu widok spalonego budynku teatru.
Na osobne podkreślenie zasługuje założona przez Towarzystwo plaża
nadwiślańska, a już znany w Polsce hejnał grudziądzki, unoszący swą melodią po
spokojnej tafli Wisły czujność nasza w dalekie strony, - był przecież hejnałem,
wygrywanym z inicjatywy i przygotowań Towarzystwa. Pierwszy W noworoczną
noc 1936 roku z wieży Klimek , zabrzmiał pierwszy hejnał autorstwa kapelmistrza
St. Szuleckiego.
Wyjątkowo dobrany skład Zarządu
Towarzystwa jednocząc inicjatywę i każde przedsięwzięcie chęcią przysłużenia
się estetycznemu wyglądowi Grudziądza, posiada w Zarządzie Miasta szczodrego
wspomożyciela i protektora. Patrząc z perspektywy lat 1920-1937 na mnogie
ogniwa starań podejmowanych przez Towarzystwo przy pomocy nielicznych wniosków
by powiedzieć, że Władze Miasta zawsze darzyły życzliwością sprawy Towarzystwa.
Propaganda estetyki miasta popierana przez dzienniki wychodzące w Grudziądzu i
Polskie Radio sprawiła, iż z 31 miejscowości wpłynęły do Towarzystwa
Upiększania Miasta pisma, dopytujące o materiały statutowe i informacyjne, na
których wzorować można zakładanie w tych miastach Towarzystw Upiększania
Miasta.
Przeglądając z zaciekawieniem rejestr
członków, nazwiska osób, piastujących wysokie stanowiska w kraju. Widać w
aktach podpisy Starosty Krajowego w Toruniu Pana
W. Łąckiego, potwierdzającego w charakterze członka komisji rewizyjnej
roczne bilanse Towarzystwa; listę członków uświetniały nazwiska. Generałów –
Komendantów garnizonu grudziądzkiego, jak tez przemawiał często na zebraniach
zmarły biskup-sufragan łomżyński. Ks. B. Dembek.
Obejmując etapami dzieje Towarzystwa związane z rozwojem
miasta, w spisach roczników z okresu Polski Niepodległej wybitny udział
pierwszego Prezydenta Miasta Grudziądza Józefa Włodka, sprawującego urząd
włodarza miasta od czasu objęcia Grudziądza w wieczne posiadanie
Rzeczypospolitej. Z lat (1920-1937) notują kroniki sprawozdawcze wybory pięciu
prezesów Towarzystwa, - to przez tyle lat wchodzi z urzędu Prezydent Miasta
Grudziądza w skład Zarządu Towarzystwa.
Ogólnikowe zestawienie fragmentów z przeszłości
Towarzystwa Upiększania Miasta w Grudziądzu odnotował ówczesny inspektor ogrodów
miejskich Stefan Wodwud.
Inny autor w Krajowym Ilustrowanym Miesięczniku
Krajoznawczym „Ziemia „ maj 1925 napisał, że Towarzystwo Upiększania Miasta w
Grudziądzu za cel założył sobie, upiększanie miasta i bliższej okolicy przez
zakładanie parków, sadzenie drzewek, usuwanie wszystkiego, co mogło być powodem
nieestetycznego wyglądu miasta, zachęcanie obywateli do zdobienia balkonów i
okien kwiatami i.t.p. ( zasługi Towarzystwa wymieniłem już wcześniej )
Własnością Towarzystwa był dom z ogrodem
na górze zamkowej, w którym mieściła się restauracja. W dniu 3 lipca 1920 r.
odbyło się ostatnie walne zebranie w dawniejszym, niemieckim składzie.
Z końcem r.1922 wybrano nowy zarząd –
polski z panem radcą Damazym Klimkiem, jako prezesem, obejmując
równocześnie majątek Towarzystwa.
Rok rocznie (1923i 4) urządza
Towarzystwo konkurs i rozdaje nagrody za najpiękniejsze przyozdabiane balkonów.
Odznaczeni otrzymywali ozdobne dyplomy wykonane w Pomorskiej Szkole Sztuk
Pięknych prof. Szczeblewskiego oraz upominki.
( za czasów niemieckich liczyło Towarzystwo około 800 członków)
. W latach 1920-1939 Grudziądz spełniał rolę
poważnego ośrodka gospodarczego i administracyjnego. Rozwijał się tu wówczas
przemysł maszynowy, ceramiczny chemiczny. Tak, więc przy 60 tysiącach stałych
mieszkańców Grudziądz robił wrażenie większego ośrodka miejskiego takim był
zresztą w rzeczywistości.Okupacja niemiecka zadała miastu ciężkie ciosy. Po
latach niewoli w 1945 roku przyszło wyzwolenie. Miasto było jednak zrujnowane:
w gruzach leżały setki domów, wiele fabryk i zabytków. Po wojnie było już 38
tysięcy mieszkańców. Po wyzwoleniu w zrujnowanym przez
wojnę mieście, szybko uruchomiono zakłady użyteczności publicznej, usunięto
gruzy, rozebrano ruiny, tworząc na ich miejscu skwery i kwietniki.
Równocześnie przystąpiono do odbudowy zakładów przemysłowych, zabytków
( spichlerzy nad Wisła, wieży ratuszowej, ówczesnej fary) i domów
mieszkalnych.
Pożoga wojenna zniszczyła nasze miasto,
jednakże społeczna aktywność grudziądzan znacznie przyczyniła się do odbudowy
naszego miasta Grudziądza. Warunki ustrojowe pozwalały na wiele tzw. „ czynów
społecznych, „ co przyczyniło się znacznie do upiększania miasta.
Działalność Towarzystwa Upiększania Miasta w Grudziądzu zainspirowała
grudziądzan do powołania 25 kwietnia 2002 roku Społecznego Komitetu Odbudowy
Klimka. Komitet ten w swej działalności, jako kontynuator tradycji i dorobku
Towarzystwa - także opiekuna Wzgórza Zamkowego w Grudziądzu podjął działanie i
częściową realizację zmierzającą do rekonstrukcji wieży zamkowej zwanej „
Klimek” – dawnego symbolu Grudziądza.
Doprowadził do rozbiórki kopca
usypanego na Klimku i odsłonił jego pozostałości
W dniu 2 grudnia 2013 roku Przewodniczący Społecznego Komitetu Odbudowy
Klimka w Grudziądzu - Ryszard Bogdan Kucharczyk poinformował lokalną prasę, że
Towarzystwo Upiększania Miasta będzie reaktywowane, a dniu 9 stycznia 2015
roku, że powstaje Towarzystwo Upiększania Miasta, na fundamencie Komitetu
odbudowy Klimka.